Na jaką skalę prowadzony jest czarny PR?

Chcąc nie chcąc każdy człowiek w pewnym stopniu ulega stereotypom, sugestiom i pozorom. W dużej mierze jest to związane z ewolucją, ponieważ z jej względów szybkość dokonywania osądów jest równie ważna co ich trafność. Współcześnie ta ułomność ludzkiego umysłu wykorzystywana jest w różnych celach, także w ramach tzw. czarnego PR.

Czym jest i kiedy powstał czarny PR?

Czarny PR jest związany z takimi określeniami jak propaganda, dezinformacja, antyreklama, czy fake newsy. Jego celem jest oczernienie konkurencji np. innego przedsiębiorstwa lub też przeciwnika politycznego. W dzisiejszym świecie ludzie odbierają zaś ogromną ilość informacji i rzadko kiedy mają czas i sposobność do sprawdzenia ich wiarygodności. Z tego powodu skuteczność czarnego PR jest bardzo wysoka, a próby jego zwalczania bywają trudne.

Warto przy tym jednak pamiętać, że czarny PR nie jest „wynalazkiem” XXI wieku. Używano go od stuleci, a jego skuteczność jest tym wyższa, im bardziej rozwinięte są mass media. Swoiste początki czarnego PR w nowoczesnym wydaniu miały miejsce wraz z tym, jak dostęp do książek, radia, a później telewizji stał się powszechny. Ze swoistych sztuczek czarnego PR korzystali, chociażby przywódcy III Rzeszy np. Adolf Hitler w książce „Mein Kampf”, czy też minister propagandy Joseph Goebbels.

Jak funkcjonuje współczesny czarny PR?

Obecnie czarny PR jest praktykowany głównie w telewizji oraz Internecie. Szczególnie często posądza się o niego przywódców politycznych. Czarny PR jest często wykorzystywany w bardzo złych celach, np. do nakłonienia społeczeństwa do akceptacji ataku zbrojnego na inny kraj.

W XXI sztuczki PR mające na celu zdyskredytować innych ludzi często wykorzystywane są przed wyborami. Puszczanie do mediów plotek, półprawd, kłamstw, dezinformacji, manipulowanie danymi i wykresami oraz podobne techniki są znane między innymi w polskiej polityce.

Jak czarny PR wykorzystywany jest w biznesie?

W ostatnich latach czarny PR powszechnie wykorzystuje się nie tylko w polityce, ale także i w szeroko pojętym biznesie. Takie działania okazują się proste do wykonania, szczególnie w Internecie. Każda firma ma prawo żądać sprostowania, napisać własne oświadczenie, czy też skierować sprawę do sądu, jeśli ktoś napisał o niej nieprawdę. Teoretycznie jest to proste, o ile dana treść pochodzi np. strony internetowej gazety lub telewizji.

W praktyce jednak walka z internetowym czarnym PR i fake newsami bywa skomplikowana. Wiele treści udostępnianych w sieci pochodzi od anonimowych twórców, a ich wykrycie jest trudne oraz kosztowne. Czasem nawet właściciel firmy nie zdaje sobie sprawy z tego, że w sieci na temat przedsiębiorstwa krążą oczerniające materiały. Popularność mediów społecznościowych, rosnąca liczba blogów, czy też forów opinii sprawia, że w kilka minut można kogoś oczernić, a przy tym pozostać bezkarnym.

Coraz więcej przedsiębiorstw zaczyna jednak dostrzegać tę problematykę i tworzy plany walki z czarnym PR. Całkiem prawdopodobne jest to, że za kilka lat w zawodzie marketingowca popularna stanie się specjalizacja dedykowana właśnie czarnemu PR.

marinate